Uprawa aronii w Szwajcarii
16 listopada 2016Pasja do jagód
Uprawa aronii
Dziedziczenie rodzinnego przedsiębiorstwa Räss w Szwajcarii Benken to coś więcej niż tylko zmiana pokoleniowa w zarządzaniu. Jest to również dostosowanie strategiczne, ponieważ producent ziemniaków przestawił się na biologiczną produkcję dziko rosnących jagód.
Christoph Räss (24 inżynier rolnictwa) nie jest już twarzą firmy. Rok temu Simon Räss (28) powrócił na farmę po ukończeniu studiów magisterskich z zakresu zarządzania przedsiębiorstwem. Ale rodzina nie tylko dokonała udanego przekazania biznesu, ale również strategicznej zmiany, która rozpoczęła się kilka lat temu. Ich ojciec, Hans Räss, prowadził gospodarstwo mleczarskie z małą winnicą, specjalizujące się w produkcji ziemniaków w połowie lat 90-tych, zaopatrujące duże przedsiębiorstwa przetwórstwa ziemniaków w Szwajcarii. „Nawet wtedy szukaliśmy nisz, aby utrzymać udaną pozycję na rynku”, mówi po prostu.
Łagodny klimat regionu Zürcher Weinland na północy od kantonu Zürich jest bardzo sprzyjający. Trzy lata temu Hans Räss rozpoczął uprawę aronii, znanej również jako aronia, i z 15 hektarami od razu stał się jednym z największych producentów w Szwajcarii. Popyt na półsłodkie, zdrowe jagody był ogromny. W tym czasie obaj synowie już pomagali ojcu przy zmianach w gospodarstwie. Mimo że musieli opuścić gospodarstwo, aby się kształcić, obaj wiedzieli, że wrócą w przyszłości.
W drodze do rolnictwa ekologicznego
„Nie popchnęliśmy naszych synów do przejęcia gospodarstwa”, mówi Hans Räss. „Wręcz przeciwnie, radziliśmy chłopcom, aby studiowali przedmiot, który byłby przydatny, gdyby nie mieli gospodarstwa”. Dziewczyna Christophera, która pracuje jako aptekarz dla wytwórni przypraw i ziół, dała braciom pomysł, aby eksperymentować z innymi dzikimi jagodami. Podkreśliła popyt na jagody goji, który jest bardzo wysoki wśród producentów przypraw i ziół.
Stworzono ogród próbny z kilkoma odmianami dzikich jagód, aronii i rzadkich owoców, a jednocześnie bracia zaczęli produkować zgodnie z przepisami Bio Suisse, federacji szwajcarskich rolników ekologicznych. Obecnie gospodarstwo jest w drugim roku przechodzenia na rolnictwo ekologiczne. Trzej mężczyźni zgadzają się: „To była słuszna decyzja”. Po studiach Simon intensywnie badał kultywowanie jagód goji u Christopha. Chciał dowiedzieć się więcej o tym szczególnym jagodzie, która inspiruje świadomość zdrowotną konsumentów poprzez wysoki poziom witamin, przeciwutleniaczy i fitochemikaliów. Bracia zdawali sobie sprawę, że konsumenci kupują jagody szybciej niż europejscy producenci. Do niedawna jagody goji były importowane prawie wyłącznie z Chin, a międzynarodowe media ostrzegały przed wysokim poziomem pozostałości pestycydów. „To, co mogą osiągnąć chińscy rolnicy i garstka rolników europejskich, możemy osiągnąć lepiej i zgodnie z wytycznymi Bio Suisse”. Wielkie słowa i obietnica, która się spełniła. Simon podróżuje sam lub z bratem do wielu producentów w Europie. W niezliczonych szkółkach poszukiwał zdrowego materiału nasadzeniowego i przejeżdżał tysiące kilometrów tylko po to, aby wysłuchać wykładów na wysokim poziomie.
Znaczące inwestycje
Obecnie tylko kilka hektarów gospodarstwa wykorzystywanych jest pod uprawę ziemniaków, a 25 hektarów pod uprawę jagód, głównie aronii, porzeczek i borówek amerykańskich. Za nią plasują się jagody goji, jagody, wiciokrzew i agrest, a także rokitnik pospolity, kiwi, kaki i wiele innych rzadkich odmian. Za dwa lub trzy lata zostanie dodanych kolejnych 5 hektarów. „Inwestycje są znaczące”, mówi Simon Räss. Na hektar musi zostać wypłacona kwota od 20 000 do 200 000 USD, obejmująca nawadnianie i pokrywy. Udane gospodarstwo ziemniaczane ich ojca jest bardzo pomocne w procesie transformacji. „Dążymy do rynku niszowego i musimy zająć pozycję na tym konkurencyjnym rynku”, stwierdzili Simon i Christoph. Nawet przy 200 kilogramach borówek amerykańskich, które już dziś dostarczają dziennie, hurtownicy kupowali od nich mnóstwo jagód. W przyszłości będą one koncentrować się na produkcji jagód z dobrymi perspektywami, głównie Aronii i Goji, które cieszą się opinią najzdrowszych jagód na świecie.
Wspólne jedzenie to cenna tradycja
Bracia z dużym zaufaniem przejęli gospodarstwo i wierzą, że mogą znacznie podnieść jego wartość. „Jesteśmy przekonani, że w przyszłości trzy rodziny będą mogły utrzymać się z gospodarstwa”, mówi Simon Räss. Już teraz zatrudniają polską parę, dwóch praktykantów rolnictwa i kilku członków rodziny. Wraz z Hansem Rässem obaj praktykanci opiekują się pozostałymi uprawami, winnicą i 200 świniami. W okresie żniw zatrudniani są pracownicy tymczasowi oraz uchodźcy. Zawsze jedzą razem, dlatego rodzina zamienia dawną stajnię w stołówkę. „Będziemy kontynuować naszą tradycję wspólnego spożywania posiłków przez wszystkich pracowników”, mówi odpowiedzialny Christoph Räss.
źródło: freshplaza.com