uprawa roślin ozdobnych
23 listopada 2017„Duże w małych” ziołowymi specjałami.
Sszałwia elegancka mandarynka, urozmaicony pełzający tymianek: egzotycznie brzmiące nazwy ziół, które tylko nieliczni mogą sobie wyobrazić. Organiczna szkółka ziół Puur Aroma ma mnóstwo miejsca na te i około 80 innych specjałów. „Duże w małych” – tak Frank Radder opisuje firmę, którą prowadzi wraz z żoną Monique. Dość niezwykłe, biorąc pod uwagę, że szkółka rozpoczęła się od konwencjonalnej uprawy roślin ozdobnych ponad 30 lat temu. Po przełomie wieków, gdy zaczęli uprawiać organiczne zioła, obaj poszli w zupełnie innym kierunku, a szkółka przeszła przez podwójny przełącznik.
W latach 80. zioła ogrodowe stanowiły jedynie podczęść upraw roślin ozdobnych. Wraz z rosnącą popularnością „ogrodów skalnych” zapotrzebowanie na rośliny trwałe zaczęło spadać. Był to ważny powód, dla którego Puur Aroma poszerzyła swoje horyzonty. W okresie 2003/2009 holenderska szkółka stopniowo zaczęła zmieniać asortyment, zdecydowała się również na podjęcie pracy ekologicznej. „Aby odkryć ten stosunkowo nowy dla nas rynek, celowo wprowadziliśmy w życie nasze plany. Pod przykrywką: nie wyrzucaj starych butów, zanim nie kupisz nowych”, wyjaśnia Frank.
Alternatywa wyłącznie ekologiczna
Przejście na rolnictwo ekologiczne było spowodowane zamówieniem na zioła konwencjonalne z Ikea Switzerland. Gigant meblarski miał politykę, w ramach której oczywiście badał świeże produkty pod kątem NDP. Wiedziano o tym z dużym wyprzedzeniem, więc przedszkole mogło podjąć niezbędne środki ostrożności w spokoju. Frank skonsultował się z przewodnikiem WUR dotyczącym pestycydów, aby dowiedzieć się, które substancje o krótkim okresie oczekiwania zostały dopuszczone do stosowania pod koniec sezonu wegetacyjnego. „Zrobiliśmy wszystko, co w naszej książce, dlatego też byłem zdziwiony, kiedy testy laboratoryjne wykazały, że wiele wartości przekracza wyznaczony limit”, kontynuuje. Później okazało się, że było to spowodowane warunkami w szklarni. Po naniesieniu ciepła i wody resztki szybko spadły poniżej wyznaczonego limitu, dzięki czemu zamówienie mogło zostać zrealizowane. „To był dla mnie prawdziwy otwieracz oczu. Myślałem, że mimo wszystkich środków ostrożności popełniłem straszny błąd. Już nigdy nie chciałem mieć takich wątpliwości”, wspomina Frank. „Wtedy pomyśleliśmy: albo zamykamy sklep, albo całkowicie przestawiamy się na rolnictwo ekologiczne”. Oni wybrali tę ostatnią.
„Duże w małych”.
Do tej pory szkółka ma 2,5 ha ziemi, a możliwość jej całkowitego pokrycia. Duet wynajmuje również szklarnię gdzie indziej. Produkcja przez cały rok wynika głównie z sezonowego popytu, który jest w dużej mierze napędzany przez branżę gastronomiczną. Ze względu na szeroką, zróżnicowaną podaż, ilość większości rodzajów ziół, skup ziół jest stosunkowo ograniczony, ale Frankowi nie zależy na tym. „Jesteśmy wielcy w małych rozmiarach, dostarczamy niestandardowe prace i uczyniliśmy z nich nasz znak firmowy”.
Puur Aroma oferuje swój asortyment ziół zarówno jako rośliny doniczkowe, jak i świeżo wiązane np. mieta świeża. Szkółka dostarcza rośliny doniczkowe do znanych holenderskich ośrodków ogrodniczych, takich jak Intratuin, Hornbach i GroenRijk, a także do kilku specjalistycznych sklepów z żywnością ekologiczną. Sprzedaż świeżo skoszonych ziół przeznaczona jest głównie na usługi gastronomiczne (hurtownie). „Produkty nie troszczą się o siebie nawzajem”, mówi hodowca. „Kupujący są na to zbyt różni. Niemniej jednak, zauważył presję na zioła doniczkowe rośnie, chociaż jest to bardziej widoczne w ramach konwencjonalnej podaży. Frank nie sądzi jednak, aby konwencjonalni hodowcy ziół zaczęli masowo przechodzić na uprawę ekologiczną. „Kultywowanie jest w tym celu zbyt skomplikowane i czasochłonne. To powstrzymuje firmy wrażliwe na hipesy, które mają nadzieję, że uda im się zahamować przejażdżkę po sukcesie ekologicznym, od rozpoczęcia działalności w zakresie uprawy ekologicznych ziół”.
Wyróżniający się specjalnością
„Dbałość o dobrą jakość, stabilne zaopatrzenie i możliwość pozostawiania śladów to wymagania, które należy spełnić w tym sektorze. Porównując nas do Gipmanów czy Van Vugta, mamy tylko mały ogródek. Nie znajdziesz dużej w pełni zautomatyzowanej linii do sortowania i pakowania, która mogłaby obsługiwać duże ilości i utrzymywać koszty na jak najniższym poziomie w naszej szkółce. Nie jest to korzystne dla naszego konkretnego modelu biznesowego. Nasza szkółka jest jedną z najlepszych w naszej ofercie. Każda firma z branży ziół ma swoją własną metodę pracy i własną specjalizację”, wyjaśnia Frank. „Robimy dużo, ale robimy to na małą skalę. Dostarczamy prace niestandardowe, na przykład wszystkie nasze zioła są ręcznie cięte. W ten sposób nigdy nie staniesz się największym w ziołach jak pietruszka, która jest ziołem, na które nie sposób się włamać jako nowicjusz. Rynek ten jest zbyt nasycony, więc bardzo trudno jest być charakterystycznym tym ziołem, ale to nie jest coś, do czego należy dążyć”. Jednak to przede wszystkim tradycyjne produkty, takie jak mięta, bazylia, tymianek i rozmaryn, zabierają ciasto z punktu widzenia wykorzystania i rozpoznawalności zapachu Puur.
Źródło: freshplaza.com