Rynek pomarańczy

12 maja 2017

uprawa pomarańczy

PRZEGLĄD ŚWIATOWEGO RYNKU POMARAŃCZY

Na całym świecie produkcja pomarańczy w sezonie 2016/2017 ma być o 2,4 mln ton większa niż w poprzedniej kampanii. Według szacunków USDA, w tym roku zbieranych będzie 49,6 mln ton. Większa produkcja w Brazylii z nadwyżką zrekompensuje spadek odnotowany w Chinach i USA. Republika Południowej Afryki cierpi z powodu uszkodzonych owoców. Z powodu niejasnych przyczyn wiele pomarańczy zostało uszkodzonych. Również we Włoszech uprawa staje przed wyzwaniami. Wirus Tristeza sprawia, że rolnicy są zajęci. Inne kraje basenu Morza Śródziemnego odnotowały bardziej pozytywne wyniki.

 

Afryka Południowa: Dobry sezon, ale wiele szkód

Na Przylądku Wschodnim, gdzie uprawia się ponad 40 % południowoafrykańskich pomarańczy, produkcja  uległa zmniejszeniu. Zbiory zostały dotknięte pęknięciami owoców cytrusowych. Uważa się, że przyczyną jest niska wilgotność powietrza i ciepło w okresie kwitnienia. Ponadto duża część zbiorów została uszkodzona przez gnicie bakterii Alternaria. Kwestie te najsilniej uderzają w odmiany wczesne, takie jak Fukumoto Navelina i Newhall. W przypadku późniejszych odmian, takich jak Cambria, szkody są bardziej ograniczone. Mimo że pierwsze  zostały już zebrane, sezon rozpoczął się nieco później niż zwykle. W dolinie Gamtoos, gdzie problemy są mniej dotkliwe niż w niedzielę w dolinie rzeki, oczekuje się, że odsetek opakowań będzie wynosił od 50 do 60%.

 

Na Przylądku Zachodnim te same problemy odbijają się na żniwach. Niepowtarzalnie duże pęki i łzy będą miały wpływ na 25 % zbiorów w Navelinie. W przypadku późniejszych odmian spodziewane są mniejsze szkody. Wpływ ten jest jednak w tym regionie mniejszy. Na północy kraju nie ma żadnych problemów. W dolinie Łoskopu i Senwes żniwa w Navelinie i Newhall zbliżają się do końca. Duża część wczesnych odmian została już zebrana i wprowadzona do obrotu. Hodowcy są zadowoleni, kolory i rozmiary są dobre. W regionach tych spodziewane są większe zbiory.

 

Również odmiany Palmer, Bahianinha i Waszyngton wyglądają dobrze. Istnieją pewne doniesienia o zniszczeniach spowodowanych gradem i wiatrem, ale doniesienia te mają charakter lokalny. „To najlepszy sezon od dziesięciu lat. Popyt jest dobry, bo zaczynaliśmy na praktycznie pustym rynku, a Egipt skończył się wcześnie. Dla nas będzie to jeden z najlepszych sezonów od długiego czasu”, powiedział entuzjastyczny hodowca.

 

Sezon normalny spodziewany w Urugwaju.

Kraj ten jest małym graczem na skalę światową, ale nadal dostarcza na rynek światowy duże ilości pomarańczy i innych owoców cytrusowych. Kraj oferuje szeroką gamę pomarańczy, w tym Navelin, Navel Late, Lane Late, Salustiana i Walencja. Holenderski importer dystrybuujący owoce cytrusowe w Europie spodziewa się normalnego sezonu i stabilnych dostaw. Europa jest głównym rynkiem zbytu dla Ameryki Łacińskiej.

 

Brazylia rozpoczynająca sezon

Pierwsze pomarańcze wysłano w 18. tygodniu; istnieją jednak obawy co do wymogów fitosanitarnych UE dotyczących tego owocu. Utrudnia to zaspokojenie europejskiego popytu. Podobnie jak inne kraje na półkuli południowej, Brazylia stara się zwiększyć swój udział w rynku europejskim. Eksporter ostrzega przed planami, które Parlament Europejski bierze pod uwagę i które mogą mieć wpływ na brazylijskich eksporterów.

 

Według szacunków zbiory będą nawet o 27% większe i wyniosą 18,2 mln ton. Przełamie to tendencję spadkową z ostatnich lat. Przyczyną dobrych zbiorów są korzystne warunki pogodowe. Największa część produkcji, 12,9 mln ton, przeznaczona jest dla przemysłu przetwórczego.

 

Egipt donosi o dobrych wynikach

Sezon egipski, który już się zakończył, był o wiele lepszy niż w roku poprzednim. Według eksporterów wielkość i jakość były lepsze. Ze względu na mniejszy wolumen produkcji sezon zakończył się wcześniej. Mniejszy wolumen był wynikiem złej pogody, która spowodowała, że ceny były o 20% wyższe.

 

Europa i Rosja importują egipskie cytrusy. Niektórzy eksporterzy nadal prowadzą wysyłkę na te rynki, ale dla większości handlowców sezon się skończył. Egipcjanie skorzystali na złej pogodzie w Hiszpanii, co zaowocowało dobrymi cenami na rynku europejskim.

Turcja zamyka przeciętną kampanię

Sezon prawie dobiegł końca, a ostatnie marynarki wojenne i pomarańcze walenckie przeznaczone były głównie na rynek krajowy. Eksporterzy opisują sezon jako możliwy do przyjęcia. Nie było wysokich oczekiwań, ale nie było też dużych zakłóceń w trakcie sezonu. Mimo że wielkość wywozu pozostała stabilna, kraj ten dokonywał większego wywozu. Eksporterzy mieli możliwość wysłania swoich owoców cytrusowych na rynek irański.

 

Izrael traci pozycję na rynkach eksportowych

Sezon eksportowy zakończył się 15% spadkiem wolumenu w stosunku do roku ubiegłego. W ciągu ostatnich trzech lat wielkość wywozu wzrosła, ale tendencja ta zmieniła się z powodu szeregu czynników. Eksporterzy stanęli zatem w obliczu wysokiego poziomu dostaw z krajów konkurujących na rynku europejskim, ale również w obliczu wpływu pogody, która spowodowała pewne problemy związane z jakością.

 

Z 42 tys. ha, które kraj ten posiadał w latach 70. ubiegłego wieku, pozostało tylko 17,5 tys. ha. Znaczna część produkcji przeznaczona jest na rynek krajowy. Wielkość eksportu wynosi zazwyczaj ok. 4 tys. ton. Najczęściej spotykanymi odmianami są szamutan, Tabouri i Walencja. Konkurencja na rynku eksportowym jest szczególnie trudna w przypadku odmian późnych. Jeśli tendencja ta utrzyma się, w ciągu dwóch lat można zrezygnować z największej części Walencji.

 

Kampania w Hiszpanii, która jest rozczarowująca.

Komitet Zarządzający ds. owoców cytrusowych (CGC), hiszpańskie stowarzyszenie zrzeszające głównych prywatnych eksporterów tego kraju, opisuje rozwój obecnej kampanii pomarańczowej jako „rozczarowujący” i „bardzo nieregularny”. W przeciwieństwie do umiarkowanych wyników poprzedniej kampanii, obecny sezon charakteryzował się wpływem niesprzyjających warunków pogodowych, które sektor obecnie przezwycięża. Poprawa popytu i cen może się skonsolidować w tej ostatniej części sezonu, ale po trudnych warunkach pogodowych pod koniec 2016 r. wzrost cen na początku sezonu był bardziej wyraźny niż wzrost cen płaconych w magazynie.

 

W porządku chronologicznym kampanię cechują następujące kluczowe czynniki: błędne i nierealne postrzeganie nadprodukcji pomarańczy; opóźnienie w napływie zimna do Europy, co zniechęciło popyt; bardziej psychologiczny niż rzeczywisty wpływ pierwszego roku wdrażania umowy handlowej UE na owoce cytrusowe z Republiki Południowej Afryki oraz niszczycielskie szkody i wstrzymanie zbiorów spowodowane burzami w listopadzie i grudniu, które odbiły się niekorzystnie na jakości hiszpańskich dostaw. Już w lutym i marcu konflikty pracownicze oraz mniej lub bardziej ukryte strajki stevedores spowolniły, a nawet opóźniły wysyłkę na rynki poza UE.

 

Zmiana tendencji

Burze się skończyły, a kampania „Klementynki” dobiegła końca. Po krytycznym okresie świąt Bożego Narodzenia (który zwykle wpływa na dostawy w ramach kampanii „Nawelina”) i mrozach w połowie stycznia, które dotknęły głównie Włochy, ale także obszary produkcji, takie jak Grecja i Turcja, rynek wydaje się podążać za nieco bardziej pozytywną dynamiką, z bardziej trwałym i łagodniejszym popytem, który przynosi korzyści późniejszej pomarańczom „Navel” i „Valencia”.

 

Włochy dotknięte wirusem

Włoska kampania już się skończyła. W przypadku sycylijskich pomarańczy sezon był zadowalający. Jeden z handlowców mówi nam, że owoce mogą być sprzedawane bez żadnych problemów, jednak ich ilość spadła o 40%. Rynek krajowy wchłaniał owoce bez żadnych problemów. Na rynku eksportowym były również dobre ceny, a popyt był regularny. „Można powiedzieć, że ten sezon był jednym z najciekawszych zarówno dla produkcji, jak i handlu”, wyjaśnia jeden z handlowców.

 

Jeśli chodzi o następny sezon, drzewa już znów kwitną. Jak się obecnie wydaje, czekają na to duże zbiory, jednak wszystko może się jeszcze wydarzyć na początku sezonu, a wirus Citrus Tristeza stanowi poważne zagrożenie dla upraw.

 

Przedsiębiorca zapewnia nas, że z optymizmem patrzy w przyszłość. Rośnie popyt na sycylijskie pomarańcze krwiste. Sezon 2016/2017, który zakończył się wiosną, charakteryzował się kilkoma krytycznymi wydarzeniami. Ilość ta gwałtownie spadła, częściowo z powodu działania wirusa i złych warunków pogodowych. Doprowadziło to do niskich cen. Perspektywy na nowy sezon są dobre. „Oczekujemy poprawy. Jasne jest, że objętość będzie ograniczona przez wirusa, ale kwitnienie wygląda dobrze”, mówi handlowiec.

 

Analiza eksperta agronomii cytrusów nie jest tak optymistyczna. Wskazuje on na wczesny koniec sezonu, co miało miejsce w przypadku Tarocco w marcu. Obroty handlowców były niskie. „Tylko hodowcy z młodymi drzewami są bezpieczni, ponieważ na przykład nie cierpią z powodu wirusa Tristeza”, potwierdza. Znacznie wyższe niż w poprzednim sezonie były również koszty produkcji. Koszty wynosiły około 1 euro za kilogram pod koniec sezonu, podczas gdy ceny sprzedaży pozostawały na stabilnym poziomie. Spowolni to inwestycje, ostrzegł analityk.

 

źródło: freshplaza.com

Rynek pomarańczy
Oceń ten artykuł
Tagi: